17.05.2017

Hejt czy krytyka?

Dzisiaj może nie o klubie, ale nadal na temat. Powiedziałam wam wcześniej, że kiedyś na pewno poruszę temat kultury w grze, którą posiada może ¼ graczy jeżeli nie mniej. Ten temat będzie ciągnął się przez parę postów, bo to jest rozmowa ujmująca bardzo obszerny materiał. Na początek może wytłumaczę wam jak to wszystko wygląda, czym różni się HEJT od krytyki oraz jak wygląda tego typu złośliwe komentowanie na chacie w grze. W drugim poście, który będzie kontynuacją: wstawię wam przykładowe komentarze kierowane do nas oraz przytoczę 'rodzaje' hejterów. W trzecim z kolei trochę to podsumuję i może powiem jak sobie z takim "hejtem" radzić by nie dać się sprowokować.

Zacznijmy temat od wytłumaczenia wam co nie co na temat hejtu. Wiele ludzi na grze (przeważnie dzieci, bo to większość graczy) nie umie rozróżnić krytyki, której jest w naszym życiu bardzo dużo, od takiego nachalnego wtrącenia swojej negatywnej opinii, która przeważnie nie do końca jest adekwatna do sytuacji. Warto wspomnieć, że hejt, krzyk czy też przemoc (psychiczna i fizyczna) to raczej przejawy samoobrony osób, które nie potrafią rozmawiać i przeważnie nie lubią kiedy ktoś jest od nich mądrzejszy. Nie będę tutaj mówić jakoś typowo psychologicznie. Może kilka osób czytając tego posta przemyśli i zrozumie, że złośliwym komentowaniem postów czy np. filmów na YouTube - niczego nie osiągną i nie będą lepiej postrzegani przez ludzi. Hejterzy bywają różni, a na takich stronach jak ta (blog) są to przeważnie hejterzy anonimowi, czyli tacy, którzy boją się ujawnić chociażby swoją nazwę w grze. Nie powiem, bardzo odważne posunięcie, ale kiedy chcemy wyjawić swoją negatywną opinię to warto by było podać jakieś argumenty, punkty odniesienia i przede wszystkim powinniśmy się pod tym podpisać. Jaki sens jest pisać "chamską krytykę" w momencie kiedy dana osoba pisząca taki komentarz nawet się nie przyzna, że to właśnie ona jest jego autorem. To wcale nie zmusza nikogo do refleksji, przemyśleń, a już na pewno W ŻADEN sposób nie wpłynie na nasza rozgrywkę, blog czy klub. Mówię tutaj w rzeczy samej o mnie, bo każdy odbiera takie obraźliwe teksty inaczej. Powiem bardziej rzeczowo - ludzie podchodzą do nas na serwerze i zaczynają nie wiadomo z jakiego powodu pisać zgryźliwe rzeczy typu:
  • "A wasz klub to wojsko, jesteś głupia, a cały serwer was nie lubi! Hahaha"
Nie no spoko. Najdziwniejsze w tym wszystkim jest tylko to, że mówią to osoby, które ANI RAZU nie były w Blind Snakes. Jakieś wnioski? Co prawda są tez osoby, które u nas były... Uwaga! Mało tego! Były aż przez dwa dni! I już myślą, że wszystko wiedza najlepiej. Nie wiem czy wiecie, ale takie wyrażanie swojej opinii to nie jest krytyka i nikt nie będzie na nią reagował dobrze. Wszyscy w internecie mówią "olej" tylko czy jesteście w stanie olać to, gdy ktoś obraża coś co stworzyliście całkowicie bezpodstawnie? Dużo osób wjeżdża mi na ambicje mówiąc, że jestem straszna i dzieci się mnie boją. Nic bardziej mylnego! Dzieci nie boją się mnie dlatego, ze trzymam dyscyplinę w klubie, czy potrafię przystawić 30 osób na spotkaniu do porządku, a dlatego, że potrafię się przed tym hejtem obronić i to nie jest obrona po przez kolejne wyssane z palca historie tylko często argumenty, których gracz od 10 do 15 lat nie jest w stanie przebić. A już najśmieszniejsze jest w tym momencie to, kiedy ktoś próbuje się ze mną kłócić na temat tego co jest w BS, kiedy ja jestem właścicielką i jestem 3 razy bardziej świadoma co się dzieje w BS niż osoba, która odeszła z niego miesiąc temu i pozjadała wszystkie rozumy.

Kolejnym przykładem na ukazanie tego ile gracze posiadają kultury jest: wywyższanie się ponad wszystkich innych. Osobiście nie mam nic do dziewczyn, które nagrywają SSO na YT, albo zakładają blogi. Wręcz przeciwnie podziwiam je i ciesze się, że robią to co lubią. Chodzi mi tu raczej o takie "wymuszanie" czyjejś uwagi. Korci mnie żeby wymienić wam tutaj nazwę klubu, ale nie zrobię tego żeby nie wywołać kolejnej dramy. Wiem, że właścicielka to na pewno przeczyta i może zmusi ją to do ogarnięcia swoich dziewczyn. A więc dochodzimy do momentu kiedy z klubu odchodzi jakaś osoba z zamiarem założenia własnego klubu. Cudnie! Ja nawet jestem skora im pomóc, ale co wtedy, gdy prawie wszystko w tym klubie opiera się na zasadach z BS, z którego ktoś odszedł? Mało tego! Kiedy ten klub już się rozwinął i... no przyznam jest na dosyć wysokim poziomie na RR to zaczęły się teksty i hejty, że oni są od nas lepsi. Same liderki tego klubu potrafią stanąć obok nas na spotkaniu i powiedzieć, że u nich ogólnie jest więcej osób i one są już lepsze. Rywalizacja wcale nie jest zła, ale tego typu tylko będzie psuć relacje i na pewno nie będzie stawiać dziewczyn w jasnym świetle. Dla mnie osobiście to jest po prostu temat typu "Wieś tańczy, wieś śpiewa", bo żeby wybić się na kimś i potem wypisywać zasługi sobie to trzeba mieć naprawdę niezły tupet.

Bardzo fajnie kiedy ktoś potrafi wyrazić własne, negatywne zdanie, ale sztuką jest kiedy ktoś potrafi to zrobić bez wchodzenia na czyjeś ambicje. Hejter pozostanie hejterem, a kiedyś na pewno się to na nim zemści, ale każdy kto pisze negatywny komentarz i używa jeszcze najczęściej w nim niecenzuralnych słów musi się liczyć z tym, że taki komentarz, albo będzie totalnie olany, albo będzie po prostu usunięty. Blogi i inne portale społecznościowe są po to by dzielić się swoimi spostrzeżeniami, prowadzić dyskusję na dany temat, a nie wymieniać się wyzwiskami i tekstami, które często pobrane są z internetu. Ktoś kto usuwa obraźliwe komentarze wcale nie robi tego po to, by pokazać się z jak najlepszej strony. Robi to dla czytelników, bo hejty wpływają nie tylko na autora, ale również na ludzi odwiedzających stronę. Wolę to skasować, bo cenię sobie ludzie, którzy zaglądają tutaj, bo chcą poczytać to co mam do powiedzenia, a nie karmić ludzi, którzy zaglądają w miejsca, w których teoretycznie nie mają nic do powiedzenia, ale muszą wsadzić gdzieś swój wścibski nosek.

Konstruktywna krytyka przejawia się tym, że osoba, która wydaje swoją opinię najczęściej ma w zanadrzu argumenty popierające swoje zdanie. Zdziwię was, ale tekst "bo tak jest", albo "bo was nie lubię" to nie jest argument. Przeważnie nie lubimy kogoś w momencie kiedy ten ktoś nam coś zrobi więc dlaczego oceniacie kogoś (kluby też) w momencie kiedy nawet nie znacie danych osób. Oczywiście nie musicie lubić każdego, ale kiedy nikt wam nic nie robi, bo powiedzcie mi gdzie w tym jest logika, by go obrażać i wyzywać? Nauczcie się komentować wszystko z sensem i popierać swoje zdanie nie tylko słowami "bo tak". Wtedy na pewno będziemy w stanie dostrzec wady naszego klubu czy odnoszące się do konkretnych osób bez wywoływania zbędnych kłótni.

Podsumowując post na dziś! Przeważnie osoby, które "głoszą" dookoła hejt o BS czy to o innych klubów ... to co mówią często jest nie prawdą. Kiedy słyszysz drogi graczu jakąś negatywną treść na nasz temat najpierw zastanów się, czy osoba, która ci to powiedziała ma na to jakieś dowody, czy może poprzeć swoje racje. Jeżeli nie to nie warto rozpowiadać dalej takie treści. Gra jest po to by nawiązywać nowe znajomości, a nie robić dokoła szum o to, ze jednym idzie lepiej a drugim gorzej. Wyciągnijcie z tego posta jakieś wnioski i napiszcie w komentarzach co wy na ten temat sądzicie. W kolejnym poście poruszę temat tego jak JA radze sobie z hejterami i jak wygląda moja rozmowa z nimi oraz przytocze rodzaje hejterów :)

Justine Skylord

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz