31.08.2017

Czarna Lista Blind Snakes!

~Na początek suchar dla rozluźnienia atmosfery~
Rozmowa Justine Skylord z Colette Sharksmith
Colette - Ej? Paulina, a ty masz mnie w znajomych?
Justine - *spogląda na nią dziwnie* No raczej, a co? 
Colette - A no bo jak wchodzę na grę to nigdy cie nie widzę

Co w tym śmiesznego? No nic, bo to suchar, ale najlepsze jest to, ze obecnie mamy w domu jeden działający komputer, na którym jest SSO. Inteligent~
Tym suchym akcentem pragnę wprowadzić was w nowy post jaki budzi niezwykle duże kontrowersje nie tylko tu na blogu, ale również na facebooku co nie za bardzo mi się podoba. Od razu przestrzegę was, ze przez te liczne dramy co miały miejsce niedawno - nie podchodzę już do tego poważnie i prawdopodobnie moje teksty w tym poście nie jednego czytelnika wprawią w zażenowanie. Jak byście jeszcze nie do końca wiedzieli o co chodzi, to nakieruję was i powiem, ze chodzi dokładnie o tą listę znajdującą się na lewym, bocznym pasku bloga. Tak chodzi mi o kluby, z którymi mamy sojusz jak i te, których nie lubimy. Na początek podejdę do tego tematu trochę poważnie, bo dla niektórych graczy wydało się to niedojrzałe i inne tego typu teksty leciały w moją stronę, ale tak naprawde nikt nie zastanowił się nad znaczeniem tej listy. Osoby, które czytają tego bloga dłuższy czas doskonale wiedzą, że jestem szczera do bólu i tego również tyczą się relacje z graczami. Przedstawię to wam mniej więcej tak jak widza to poszczególni ludzie. 
Tak widzą to inni
No więc tak: co może oznaczać lista po boku bloga? Tak jak same sojuszu nie wprowadzają żadnej sensacji, tak już wypisanie klubów, których nie lubię jest tak podważane, ze normalnie musiałam się tutaj wypowiedzieć, bo nie wytrzymam :). Wy myślicie, ze to jakaś prowokacja, że BEZCZELNE z mojej strony jest wpisywanie klubów do takiej rubryczki skoro przecież to tylko gra o pikselowych konikach i nikt nie powinien brać tego na poważnie. To żałosne, niedojrzałe i wszystkie inne synonimy odpowiadające znaczeniu tych słów. Powinnam troszeczkę przystosować z grą, wyluzować się i nie brac tego wszystkiego tak na poważnie, bo jeszcze jakiejś nerwicy się nabawię! Jak ja mogę tak postępować, ze największy klub na serwerze Rainbow River daje tak fatalny przykład i pokazuje ludziom.....*ekhem* dzieciom, że powinno się wybierać lepsze towarzystwo, a nie kolegować ze wszystkimi i być otwartym na nowe znajomości. Inni tez widza to tak, że jak dziewczyny z mojego klubu (moje kochane BSki) podejdą do kogoś np z SQL to już od razu będę na nie krzyczeć, wyzywać, szykanować, oczerniać, wywalać z klubu i mówić wszystko co najgorsze. W mniemaniu niektórych starszych graczy wygląda to tak:
Leia - Paule, Eva/Luna/Antoinette do mnie napisała.
Justine - He!? Jak ty możesz z nią pisać? JAK!? Kysz kysz, tracisz lidera!
Leia - Ale...
Justine - Idź szatanie! *wyciąga krzyżyk i macha przed Leią*
Ja wiem, ze byłoby z tego świetne przedstawienie, aczkolwiek muszę was zmartwić: nie reaguję tak. Nie myślcie sobie, ze ta lista jest tylko po to, by wywalać ludzi z klubu, bo to nie w tym rzecz polega. Tak jak inne kluby być może po to ją tworzą to w BS ma ona całkowicie inne znaczenie. 

Tak widzę to ja
Ja jestem do wszystkich miła na serwerze: naprawdę staram się! Oczywiście do momentu, w którym ktoś nie zalezie mi za skórę i nie wyciągnie przeciwko mnie broni ciężkiej, którą w tym przypadku ( w świecie SSO) są często screeny i teksty, które gdzieś tam wypowiedziałam i nie do końca je przemyślałam. O tak! To jest broń wszystkich zazdrosnych dziewoj, które myślą, ze obronią się jakimś marnym screenem i zatają to co tak naprawdę miało miejsce. Nie powiem czasami jest to śmieszne, ale kiedy wyzwiska padają bezpośrednio w moją stronę, czy do którejś z moich dziewczyn - nie jest już tak wesoło. Ta gra nauczyła mnie mniej więcej tego, ze hejt trzeba tępić już w samym zarodku, a nie czekać, aż osiągnie większą skalę. To nie jest tak jak myślą administratorzy SSO - ona wcale nie jest tak piękna. Brokat, kwiatki i tak dalej. Jest tez ta druga strona medalu, która jest o wiele mroczniejsza. Nigdy nie wiesz kto tak naprawdę wykorzysta coś przeciwko tobie i nie wklei tego w jakimś poście na fb dodatkowo wycinając screena tak, by jeszcze bardziej cie w to wkopać. Wiecie ja już zaczęłam podchodzić inaczej. Na początku byłam grzeczna, milutka i ogólnie cukier, ale kiedy klub stawał się coraz bardziej znany na serwerze, a nowe plotki zaczynały krążyć to w pewnym momencie powiedziałam sobie: Stop, dosyć tych bezpodstawnych oskarżeń! Ta lista nie powstałą po to by ich skreślić, pokazać, że są wyrzutkami, a jedynie powiadomić nie tylko moje klubowiczki, ale tez osoby, które czytają tego bloga mniej więcej kodując w ich myślach taką wiadomość: Nie znam ich, ale jeżeli zrobiły coś BS to powinnam na nie uważać. Mogę przysiądz, że żaden klub nie znalazł się tam bez konkretnego powodu i tak jak DB i SQL to zwisa tak GG już musiało zrobić z tego gównoburze, gdzie tak naprawdę same sobie zasłużyły na miejsce w tej rubryczce swoimi kłamstewkami i wyzwiskami. To jest Sparta moi drodzy, dla większych klubów nie ma zmiłuj - albo będziesz walczyć, albo się poddasz i pozwolisz, by to tobą wytarto podłogę. W dodatku... co komu przeszkadza to, że BS ma napisane swoje relacje z innymi na pasku bocznym? Mamy udawać wiecznie uśmiechnięte stewardesy, które do każdego mówią "Dzień Dobry" nawet jak mu za przeproszeniem troszkę śmierdzi z otworu gębowego? Nas nikt nie może zmusić do kochania wszystkich dookoła, a my możemy mieć własne zdanie i nie musimy się z nim kryć. Kiedy stoimy na Farmie Steva i kogoś nie lubimy i tak mamy mu pomachać, bo tego kultura wymaga? Dobrze, ze tylko BS musi być takie kulturalne, bo wszyscy inni na serwerze mają to za przeproszeniem głęboko w poważaniu i jak tylko coś im nie podpasuje to za chwile obsmarują nas nowym hejcikiem, bo to tak dla smaczku, żeby się lepiej grało. 

Na koniec pragnę dodać, by naprawdę potraktować tą rubryczkę z dystansem, bo nie odnosi się ona ani do właścicielki (mnie) ani do dziewczyn. To są po prostu kluby, z którymi ja nie będę współpracować, nie będę organizować rajdów, zabaw oraz zawodów. Po prostu nie i koniec. Najeżdżanie mi na ambicje mówiąc "to niedojrzałe" nic nie da, ponieważ to była moja decyzja, czy chce je tutaj zawrzeć. Jeżeli was to razi, po prostu tego nie czytajcie, nikt was nie zmusza, aczkolwiek jeśli oceniacie klub tylko na podstawie tej rubryczki - to bardzo mi przykro, ale książki nie ocenia się po okładce. Być może kiedyś zmienię zdanie na temat sojuszów, ale teraz uważam, że jest to nieodłączna cześć życia: jednych się lubi,a  drugich nie i tak już jest. Trzeba to zaakceptować, a nie hejtować z góry na dół jakby już mało hejtu było na tym świecie, blogach, facebooku i na SSO. 

A co wy myślicie o sojuszach i wrogach? Chętnie poznam wasze opinie tylko proszę mi tu nie wyskakiwać z kolejnymi hejtami, bo jak ktoś nie zakuma tego posta to po prostu komentarze będę usuwać.

~Justine Skylord~

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz