30.07.2017

Kłamstwo obleci całe SSO....

 
 ....zanim prawda włoży podkowy.
Hej Miśki! Tak, wiem, że długo mnie tu nie było, ale ja zaraz się wszystkim wytłumaczę zanim poruszę tą sprawę, na którą nakierunkowany jest ten post. I nie będę ukrywać swoje zażenowania z powodu bezczelności niektórych osób, bo naprawdę to czego się ostatnio dowiedziałam to była.... bardzo ciekawa sprawa i myślę, ze całą pozostała społeczność bloga się chętnie o tym dowie! Powiem też z góry, że uprzedzałam, ze coś takiego zrobię kiedy nie przestanę dostawać screenów napływających do mnie w masowych ilościach i to od osób, które do klubu nawet nie należą. Dawno nie było żadnej dramy! Yey! Za długo był spokój, bo przestałam się przejmować zazdrosnymi dziewczynkami i zaczęłam myśleć trochę o sobie, ale tym razem to chyba posunęło się za daleko. Wszystkie osoby, które czytają mojego bloga lub są ze mną w jakimś kontakcie (nie koniecznie dobrym) doskonale wiedzą, że nienawidzę kłamstw, a tym bardziej takich, które nie mają żadnych podstaw by istnieć. Zawsze jestem szczera nawet do osób, na których bardzo mi zależy, aczkolwiek... też jestem człowiekiem. Ludzie... gracze, nie róbcie ze mnie robota, który nie może popełniać błędów, bo od razu jest wytykany od najgorszych. Ja rozumiem, że jestem wzorem i odpowiadam za swój klub czy tam inne osoby, ale bez przesady. Za połowę tego co dzieje się na serwie czy gdzie indziej... nie jestem odpowiedzialna ja i nawet do niedawna jeszcze nie miałam o niektórych rzeczach pojęcia, a okazuje się, ze jestem karana za takie rzeczy najbardziej. Wszystkich zaszokuje, bo nie będę tutaj pisała na temat tego: "Dlaczego Kai znowu nie ma w klubie", bo uważam, że powinnyśmy wyjaśnić to same, a jakieś durne domysły ze strony osób trzecich czy nawet jej samej, że kogoś nasyłam - nie są niczym poparte i najnormalniej.... wymyślone :')/ Jeżeli ktoś miałby jeszcze ochotę powiedzieć, ze ja kogoś nasłałam to pisze oficjalnie: Nie, nikogo nie prosiłam o jakąkolwiek rozmowę z Kają i tak dalej, ale jest jedna osoba, która się nadmiernie wtrąca w moje życie i życie klubu, bo chyba za bardzo chciała zaistnieć. Mam tutaj na myśli moją dawną liderkę: Evę Goldmore. Wszystko było naprawdę pięknie kiedy była w klubie, rozumiałyśmy się, rozmawiałyśmy, ale dopiero kiedy odeszła to poznałam jej prawdziwe oblicze i tak jest z większością graczy na SSO. Naprawdę nie zamierzałam tego robić, ale uważam, że jeśli ona ma prawo oczerniac mnie publicznie i kłąmać za moimi plecami - to ja mam prawo się bronić. Również publicznie :). Jakiś zas temu miałam wypadek przez co byłam wyłączona z życia najpierw leżąc w szpitalu, a potem odpoczywając w domu. I wiecie co? Nie wchodziłam an grę od tamtego momentu ^^. Powiedziałam, że wejdę dopiero w poniedziałek kiedy zacznie się nasz Event. W międzyczasie zostałam oskarżona o... wyzwiska. I to nie byle jakie bo naprawdę poważne zaczynające się na "K" i kończące na "A". Tak moi drodzy... ten pamiętny dzień kiedy Justine kogoś wyzwała od... kurwy. Wszyscy co mnie znają wiedzą, że przeklinam, ale chyba żadna z moich dziewczyn w klubie... ŻADNA nie powiedziałaby, że jestem zdolna wyzwać o wiele młodszą od siebie dziewczynę od kurwy. No tego już chyba za wiele. Dodatkowo ta jakże genialna Eva stwierdziła, ze to rozpowie, bo przecież jednej osobie można zniszczyć to na co pracowała tylko tak...chyba wybrała sobie nieodpowiednią ofiarę. Doskonale wiedząc, ze ostatnio mam gorszy czas porozsyłała ludziom plotkę, a ci ludzie (dziękuję wam ^^) pokazali mi screeny z tego jak właśnie w ten sposób się żali, mówiąc też, że nie ma screenów na dowód bo wyzwałam ją tak na grze ...... na którą nie wchodzę przynajmniej od 17 lipca, a sprawami klubu zajmowała się Ada i Leia, które jako JEDYNE (oprócz Kai) mają pasy do mojego konta. Gratuluję pięknego kłamstwa. Nie wiem co chciałaś nim osiągnąć, bo zraniłaś mnie i kilka innych osób, które myślało, że można ci ufać. To tyle z dram na dzisiaj. Nie wstawię wam screenów, ale jeżeli ta plotka będzie roznosić się dalej za sprawą tej samej osoby lub jakakolwiek inna.... bardzo chętnie powklejam tutaj wszystkie otrzymane screeny. A już nie wspomnę o cudownej konfie na skype, którą sobie stworzyła z innymi do tak zwanego "hejtu". Brawo. No po prostu wstanę i zaklaskam osobom, którym tak nudzi się w życiu, że obiorą sobie jedną ofiarę i to uwaga... tylko dlatego nie jest już w BS. Naprawdę cudowny powód. Mało tego... jak już chciała być taka "po stronie mojej przyjaciółki Kai" to jeszcze i ją... przy tym wszystkim okłamała ^^. Nie mam w zwyczaju życzyć ludziom źle, ale czekam Eva aż ktoś potraktuje tak ciebie, bo mimo, że mocno mi teraz podpadłaś to nikomu nie rozsyłam plotek na twój temat. Tyle w temacie. 
Czekam na wasze reakcje oraz komentarze. Co sądzicie o osobach, które odchodzą z klubu i chcą zniszczyć go od środka zaczynając od właścicielki i pogrążając ją perfidnymi kłamstwami? Mieliście z kimś takim do czynienia i jak się zachowaliście?
~Justine Skylord~

Brak komentarzy: