Drodzy Państwo - dwa miesiące ciężkiej pracy nasz wszystkich dobiegło końca!
W tym niedługim poście chciałabym w kilku słowach podsumować waszą jak i naszą pracę (członków i elity), bo muszę przyznać, że tak jak w lutym byłam bardzo zadowolona tak marzec był już nieco mniej emocjonujący, dlatego zacznę od złych informacji, a skończę na dobrych. ^^
Zaczynając od podsumowania lutego to chciałabym poruszyć sprawę pewnego rodzaju 'wypalenia', jeżeli chodzi o obecność i pomysły na spotkania. Zaczęło chodzić coraz mniej osób, a spotkania albo wcale nie były organizowane przez członków i były czystą improwizacją liderek, albo totalnie się powtarzały. Znając was można to było rozwiązać trochę inaczej i zaplanować tą godzinę w ten sposób, by naprawdę wszystko było dopięte na ostatni guzik, bo choć gra nie jest zbytnio rozwinięta na płaszczyźnie klubów to tematy spotkań i tak nie zostały (moim skromnym zdaniem) wyczerpane. Jestem zawiedziona zwłaszcza osobami, które zadeklarowały się do prowadzenia spotkania, a dzień lub dwa dni przed ich terminem nie dawały znaku życia i potem niektórzy się nawet nie przyznali, że mieli cokolwiek prowadzić. Ja przecież nikogo nie zabije za to, że potrzebował pomocy czy nie wiedział jak się za to zabrać, a przecież własnie dlatego na początku zadeklarowałyśmy się pomóc każdemu i doradzić.
Dla osób nie będących w klubie napisze jeszcze tylko na czym polegał cały event - miał on za zadanie sprawdzić jak bardzo 'kochamy' nasza różowa grę, jak wiele wiemy o niej, jak i o rasach koni, które zostały wprowadzone. Dodatkami do tego były quizy tematyczne odnośnie każdej z ras, a poza tym na każdym spotkaniu trzeba było zjawić się na innym wierzchowcu. Wymagało to od osób z klubu nie tylko zakupienia go (do czego nikt nie zmuszał, ale i tak zdecydowana większość wydała krocie), ale również do wytrenowania, co nawet mnie zmotywowało, by wyciągnąć te zakurzone pixele!
W tym niedługim poście chciałabym w kilku słowach podsumować waszą jak i naszą pracę (członków i elity), bo muszę przyznać, że tak jak w lutym byłam bardzo zadowolona tak marzec był już nieco mniej emocjonujący, dlatego zacznę od złych informacji, a skończę na dobrych. ^^
Zaczynając od podsumowania lutego to chciałabym poruszyć sprawę pewnego rodzaju 'wypalenia', jeżeli chodzi o obecność i pomysły na spotkania. Zaczęło chodzić coraz mniej osób, a spotkania albo wcale nie były organizowane przez członków i były czystą improwizacją liderek, albo totalnie się powtarzały. Znając was można to było rozwiązać trochę inaczej i zaplanować tą godzinę w ten sposób, by naprawdę wszystko było dopięte na ostatni guzik, bo choć gra nie jest zbytnio rozwinięta na płaszczyźnie klubów to tematy spotkań i tak nie zostały (moim skromnym zdaniem) wyczerpane. Jestem zawiedziona zwłaszcza osobami, które zadeklarowały się do prowadzenia spotkania, a dzień lub dwa dni przed ich terminem nie dawały znaku życia i potem niektórzy się nawet nie przyznali, że mieli cokolwiek prowadzić. Ja przecież nikogo nie zabije za to, że potrzebował pomocy czy nie wiedział jak się za to zabrać, a przecież własnie dlatego na początku zadeklarowałyśmy się pomóc każdemu i doradzić.
Przechodząc do konkretów - jestem z was bardzo dumna, że tak pracowaliście. To były naprawdę intensywne miesiące i myślę, że kolejne takie trafią się dopiero przy następnym evencie. Poniżej dałam wam wykaz zrobiony przez naszą niezawodna Ksiegową - Kelly Fishton, która odwaliła kawał niezłej roboty z tą tabelką, bo ja nadal nie mogę się na nią napatrzeć! Musze ją jakoś zmotywować do przejęcia kilku innych tabel w BS, ale strasznie opornie mi z nią idzie, dlatego możecie mi pomóc w komentarzach!
Jeżeli chodzi o ocenę spotkań to jak widać na załączonym powyżej obrazku tylko jedna grupa wykazała się na tyle kompetencjami, by otrzymać max pkt za prowadzenie. Z tego co pamiętam była to grupa Anne Shadowhall, która urzekła mnie swoim zorganizowaniem właśnie do tego stopnia. Punkty zabierane były głównie za zamieszanie podczas spotkania, ale również momentami za monotonne prowadzenie, które nudziło nawet mnie. Nad tym wszystkim będziemy pracować, aby każdy z was doszedł do perfekcji. Punkty przyznawane były tez tematycznie do każdej rasy tj. czy spotkanie było zgodne z jej przeznaczeniem. Nie wszystko się zgadzało w tych kwestiach, dlatego tabela prezentuje się tak a nie inaczej. Gdybyście jeszcze pytali: Dlaczego u Haflingerów jest '0' przy ilości osób - tak przyznaję się, zgubiłam gdzieś kartkę z ilością osób. xD No cóż każdemu się może zdarzyć.
Nagrody
Oczywiście w double! Bez większych dram mi tutaj proszę c:. Naturalnie z tego miejsca chciałabym pogratulować osobie, która wygrała cały Event, ponieważ wykazała się 100%-ową frekwencją, posiadała niemal wszystkie rasy koni, które były potrzebne i była niezawodna w każdej sytuacji! Oprócz tego wiem, że posiada niesłychaną wiedzę w zakresie koni, ras, odmian, maści, sprzętu itd.
Mam zaszczyt przedstawić wam zwyciężczynie Drugiej Edycji Eventu "Miłośnika Star Stable", którą została Lily Volcanohammer!
Jeżeli macie ochotę zobaczyć jak prezentowała się cała tabelka oraz wasze miejsce to zapraszam do klikania w poniższy obrazek, który przeniesie was bezpośrednio do cudeńka stworzonego przez Kelly. Nagrodzone w evencie zostaną jeszcze dwa kolejne miejsca, które zajęły: Lily Ravensister (mój prezes) oraz Izabella Rivering z Platinum Ladies!
Dla osób nie będących w klubie napisze jeszcze tylko na czym polegał cały event - miał on za zadanie sprawdzić jak bardzo 'kochamy' nasza różowa grę, jak wiele wiemy o niej, jak i o rasach koni, które zostały wprowadzone. Dodatkami do tego były quizy tematyczne odnośnie każdej z ras, a poza tym na każdym spotkaniu trzeba było zjawić się na innym wierzchowcu. Wymagało to od osób z klubu nie tylko zakupienia go (do czego nikt nie zmuszał, ale i tak zdecydowana większość wydała krocie), ale również do wytrenowania, co nawet mnie zmotywowało, by wyciągnąć te zakurzone pixele!
Pozdrowionka!
~Justine Skylord~
~Justine Skylord~
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz