Hejka! No tak - ja wiem. Dawno nie było tu żadnego posta, który w tak prosty sposób (samym nagłówkiem) jest w stanie wprawić nie jedną osobę w śmiech. Osoby zorientowane doskonale wiedzą o czym będzie ta notka, osoby niezorientowane - czytajcie do końca, bo BĘDZIE SIĘ DZIAŁO! Może na początek powiem też, że w ogóle nie miałam zamiaru się nad ta sprawą rozwodzić, ale BS jest tak...... oburzone całą sytuacją, że po prostu nie mogę sobie pozwolić na ignorowanie tak nikczemnego czynu! [A tak serio to dziewczyny płaczą ze śmiechu, Jose chyba do psychiatryka się wyprowadza, a MANGETIN (bo tak zostało przeczytane imię naszej Marguerite) z tego wszystkiego zrobiła się głodna].
~~~
Uwaga! Ten post może zawierać treści nieodpowiednie dla ludzi normalnych; wywoływać Padaczkośmiech lub Ślinotokodusznice Pospolitą. Czytacie na własną odpowiedzialność!
~~~
Jak wszyscy dobrze wiemy - po internecie krąży dużo plotek na temat BS. Tak samo przecież jest z innymi dużymi klubami, które osiągnęły swego rodzaju sukces i NIE UWIERZĘ, ze żaden nie spotkał się z krytyką i to taką dobitną. Najśmieszniejsze w tym wszystkim jest to, że często takimi "profesjonalnymi krytykami klubów na Polskim Star Stable" zostają osoby w ogóle nie zorientowane w temacie, które nie zagłębiają się w szczegóły a załapując pierwsza lepsza informacje - Lecą podzielić się nowinkami z innymi.
Już dawno przestało mnie interesować "Co tam w trawie piszczy", bo jakoś średnio mi się widzi skakanie do każdego kto powie złe słówko na temat klubu. Każdy może mieć swoje zdanie, a już na pewno osoby, które były w Blind Snakes, miały ze mną do czynienia i w jakiś sposób mnie znają. I żeby było JASNE - mowa tu o osobach, które spędziły z nami przynajmniej 2/3 tygodnie, bo przez jeden dzień nawet jeśli NIE WIEM JAK BARDZO BY KTOŚ CHCIAŁ: nie da się bezpośrednio poznać osoby, z która mamy do czynienia. Ja nie wiem po co takie znęcanie się nad kimś tylko dlatego, że osiągnął coś w takiej pikselkowej grze, a ktoś inny nie osiągnął i teraz będzie się pastwił, ściemniał i kłamał tylko dlatego, bo mu żal pupke ściska.
Dokładnie dwa dni temu na ogólnej konwersacji BS na Skype zrobiło się dosyć głośno o jednym filmiku. Link do tego arcydzieła został tam chyba wysłany z trzydzieści razy jak nie więcej a śmiechy i zgryźliwe komentarze na jego temat wydawały się nie mieć końca. Wyobraźcie sobie jakie było moje zdziwienie kiedy zobaczyłam kto ten film nagrał. Otóż tak! Nie kto inny jak Mejkerka, której do jasnej cholery.... kompletnie nie kojarzę z mojego SSO'wego życia. :') Jeszcze większym załamaniem dla mnie było kiedy jakimś magicznym sposobem dowiedziałam się, ze ona mnie zna... hmm, ciekawe jak dużo o mnie wie skoro tylko raz... RAZ drodzy państwo rozmawiałyśmy ze sobą i to jeszcze ostro wymieniając zdania na temat tego: Jak ja śmiałam wywalić kogoś z klubu?! No jak? Powie mi ktoś? (*czeka i rozgląda się dookoła*). Bardzo ciekawe zjawisko - nie powiem. Myślałam, że jako właścicielka mam prawo decydować o tym kto jest w klubie, kiedy do niego dołączy i kiedy z niego wyleci, ale jeśli się pomyliłam to wybaczcie... błagam o przebaczenie i padam na kolana - następnym razem omówię to dokładnie z całym serwerem.
Kończąc tę karuzelę śmiechu pragnę serdecznie pozdrowić z tego miejsca cały klub, który aż nie może usiedzieć na miejscu żeby przeczytać to co na ten temat sądzę, bo oprócz tego, że prawie płakałam ze śmiechu podczas wypowiedzenia imienia Marguerite to jako tako jeszcze się na temat samego filmu nie wypowiadałam. Uważam, że to nie było specjalnie mądre, bo osoby trzecie - tak jak wspominałam już kiedyś - nie powinny w ogóle mieć nic do gadania. Wypowiadając się na temat klubu - Droga Mejkerko - ośmieszyłaś tylko siebie i szczerze mówiąc nikogo nie interesuje to, ze już film usunęłaś, bo udostępniłaś tam rzeczy, na które ja nie wyraziłam zgody, przeprosin przepełnionych kłamstwami i potrójną zmianą swojej wersji - nie przyjmuję. Ani nawet tego, ze ktoś cie zmusiły, czy podobne bajeczki.
Niech ten post będzie pewnego rodzaju nauczką dla innych, bo mimo tego, że padły tutaj nieprzyjemne słowa to całej akcji dokładnie wam nie opisałam, bo pewnie jeszcze większe spowodowałoby to zażenowanie. Nie jestem na tyle wredna żeby wstawiać z tego screeny, ale pewnie jak jeszcze ktoś zacznie się do mnie rzucać to z wielką przyjemnością to uczynię.
Kończąc tę karuzelę śmiechu pragnę serdecznie pozdrowić z tego miejsca cały klub, który aż nie może usiedzieć na miejscu żeby przeczytać to co na ten temat sądzę, bo oprócz tego, że prawie płakałam ze śmiechu podczas wypowiedzenia imienia Marguerite to jako tako jeszcze się na temat samego filmu nie wypowiadałam. Uważam, że to nie było specjalnie mądre, bo osoby trzecie - tak jak wspominałam już kiedyś - nie powinny w ogóle mieć nic do gadania. Wypowiadając się na temat klubu - Droga Mejkerko - ośmieszyłaś tylko siebie i szczerze mówiąc nikogo nie interesuje to, ze już film usunęłaś, bo udostępniłaś tam rzeczy, na które ja nie wyraziłam zgody, przeprosin przepełnionych kłamstwami i potrójną zmianą swojej wersji - nie przyjmuję. Ani nawet tego, ze ktoś cie zmusiły, czy podobne bajeczki.
Niech ten post będzie pewnego rodzaju nauczką dla innych, bo mimo tego, że padły tutaj nieprzyjemne słowa to całej akcji dokładnie wam nie opisałam, bo pewnie jeszcze większe spowodowałoby to zażenowanie. Nie jestem na tyle wredna żeby wstawiać z tego screeny, ale pewnie jak jeszcze ktoś zacznie się do mnie rzucać to z wielką przyjemnością to uczynię.
Czasami samo przyznanie się do winy lub przeprosiny nie wystarczą, by naprawić coś co zepsuliśmy. Wolałabym, żeby takie osoby jak Mejkerka czy jej koleżaneczki (rzekomo pełnoletnie co mi się w głowie nie mieści, bo zdrowo mnie tam hejtowały - nawet grupę stworzyły specjalnie do hejtu) czasami zastanowiły się czy warto robić aferę z niczego, bo niektóre osoby zignorują tego typu sprawę, a niektóre - tak jak ja - skomentują i ośmieszą takich delikwentów w odpowiedni sposób. Tak jak ktoś skomentował ten twój film - BS nie da sobie w kasze dmuchać. ♥
Co sądzicie o tej akcji? Czekam na komentarze :v
~Justine Skylord~
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz